Jest sobie niedziela. Nadeszła chęć, żeby posłuchać muzyki. Konkretnie tego, co się pojawiło w ostatnich miesiącach…I…Szczena opada. Z bezsilności, z bezradności dwudziestego pierwszego wieku. A tyle razy wyobrażałam sobie z nią zajęcia, ile cennych rad i wskazówek bym chciała od niej zaczerpnąć, ile cudownej krytyki chciałabym od niej usłyszeć. No ale dzisiaj…Dzisiaj…To ja już nic od niej nie chcę. Całkowita, przeokropna zmiana stylu muzycznego i próba ukrycia klasycznej maniery…No nie! To się nie udało. Dzisiaj to ja bym chciała być jej mentorką.
Kategorie
2 odpowiedzi na “Kiedy jeden z twoich ideałów muzycznych przyprawia cię o rozczarowanie…”
Bolesny jest upadek z chmur na ziemię współczuję.
Choć mnie to nie dziwi, sama posłuchaj:
https://www.youtube.com/watch?v=6TaN7-3aMSE
o Boże…Może to jest czas, kiedy już nic w życiu nie powinno mnie dziwić, a jednak…