Kategorie
Inne Wyczesowe karaoke

Ewesia i Septyma – Laleczka z saskiej porcelany, czyli dawno nic mnie tak do płaczu nie doprowadziło. Czy wszystko ze mną ok?

13 odpowiedzi na “Ewesia i Septyma – Laleczka z saskiej porcelany, czyli dawno nic mnie tak do płaczu nie doprowadziło. Czy wszystko ze mną ok?”

ojeeej, śliczne. Zawsze lubiłam tą pioseneczkę, przypomniałyście mi fajne czasy i te głosy w refrenie są takie śliczne i fajnie z sobą współgrają. 🙂

To jest o mnie, jak nic. Sama to chcę śpiewać, ale przy roztrzaskanym księciu, głosu brak… 🙁 Oj, będę wracać do tego wpisu, będę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink